Szukaj na tym blogu

środa, 2 stycznia 2013

Postanowienie noworoczne

Robicie postanowienia noworoczne?
Pewnie nie :-)

Ja co roku mam te same - 3 x więcej


1. Więcej robić na drutach - przede wszystkim swetrów i kończyć wszystkie zaczęte projekty, tak żeby raz w tygodniu pokazać ukończoną pracę. Może w końcu też znajdę trochę cierpliwości by nauczyć córkę.
 

2. Więcej czytać książek i nie zaczynać kilku na raz - specjalnie napisałam książek, bo ja dużo czytam, ale głównie w necie, a to przecież nie to samo co literatura piękna.




3. Więcej się ruszać. Po operacji przyrosłam do kanapy / fotela. Muszę się więc oderwać z niego i zacząć chociażby od kilku minut na orbitreku.

Trochę to się wyklucza nawzajem, ale stopniowo opanowuję robienie na drutach i czytanie, opanowałam już czytanie i spacerowanie (tylko nie zimą), przydałoby się nauczyc tylko czytac, robic na drutach i korzystac z orbitreka w tym samym czasie.


Mam jeszcze jedno tajemnicze, które stopniowo realizuję. I kiedy się uda osiągnac to co zamierzyłam to nie omieszkam o tym napisac.

A Wy, jakie macie pomysły na Nowy Rok?

14 komentarzy:

  1. Piękne postanowienia. Dwa pierwsze się zgadzają z moimi. Trzecie w zasadzie też, ale mam jeszcze kilka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, a jaki problem czytać i robić na drutach? Doskonale załatwiają to audiobooki. Od kilku lat tak działam, czasem nawet mi się wdrukowuje, jaki sweterek robiłam przy której książce. :) Fajnie tak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie mam postanowień noworocznych, co będzie to będzie :)
    Ale życzę Ci aby Ci się wszystko udało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przestałam sobie cokolwiek obiecywać- to nie ma sensu, przynajmniej w moim wykonaniu. Mam szafkę (nadstawkę w regale) pełniutką zaczętych i nieskończonych robótek na drutach lub szydełku, oraz niedokończonych haftów.Kiedyś jeszcze były niedokończone różne "szycia" - ostatni remanent w tym miejscu wykazał bluzkę dla córki, którą zaczęłam gdy była w podstawówce- wyleciała gdy córka wyprowadzała się z domu w wieku 25 lat- oczywiście nieskończona. Ale życzę Ci powodzenia w realizacji postanowień:)))
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nigdy, przenigdy nie robię postanowień! Nie lubię planować - lubię spontaniczność i czekam co przyniesie nowy dzień ;)
    Za to jestem pełna podziwu dla tych osób, które konsekwentnie realizują swoje zamierzenia. Życzę więc Tobie wytrwałości na ten Nowy Rok! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Za dużo nie planuję bo i tak mi nie wychodzi, ale ponoć trzeba mieć wytyczone jakieś cele i do nich dążyć. Życzę, aby spełniły się Twoje zamierzenia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zamiast specjalnych audiobooków polecam program Ivona. Przeczyta niemal każdego ebooka, kilka głosów do wyboru.Można jednocześnie robić na drutach, myć gary czy inne niezbędne czynności. Nawet można jeździć na orbitreku. Nie do końca znam wszystkie funkcje, ale wydaje mi się że nawet można stworzyć mp3 i pomaszerować ze słuchawkami na spacer...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja robię na drutach i czytam od bardzo dawna /jeśli oczywiście nie muszę we wzorze liczyć oczek/. Mój ojciec ,gdy byłam jeszcze nastolatką,żartował,że musi wymyślić coś,co mogłabym robić nogami, Byłoby 100% wykorzystania "silnika".

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi postanowienia jakos nie wychodza;) Dwa lata temu postanowilam sobie,ze schudne. Z zapalem zabralam sie za diete ale okazalo sie,ze jeslem w ciazy;) W tym roku skromnie postanowilam sobie,ze przestaje slodzic kawe. Jak narazie sie tego trzymam. Zycze Ci aby udalo Ci sie tych postanowien dotrzymac:) Pozdrawiam cieplo!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne postanowienia, takie w pełni wykonalne.
    Ja nie łudzę się, że schudnę, bo uwielbiam jeść i gotować. Ale postaram się trzymać linię.
    Więcej się ruszać - lubię jazdę na rowerze, megadługie spacery, lubię basen, ale żadko, niestety się ruszam. Może w tym roku to się zmieni.
    Praca... Marzenie, ech.

    Pozdrawiam ciepło i ponoworocznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja chętnie planuję różne sprawy na początku roku i lubię cieszyć się z ich realizacji. Taka data na mnie działa mobilizująco.
    W robótkowaniu konsekwentnie idę naprzód, staram się doskonalić.
    Kusi mnie biżuteria, ale z tym pewnie poczekam.
    W tym roku mam okrągłe urodziny, więc chciałabym lepiej wyglądać ;),
    chciałabym wrócić do książek, bo zaniedbałam je kosztem drutów.
    A przede wszystkim rzetelnie zabrać się za naukę angielskiego, bo do tej pory traktowałam to zbyt luźno ;)
    Ciekawa jestem co tam tajemniczego knujesz? :) Trzymam kciuki za Ciebie i za siebie :))))

    OdpowiedzUsuń
  12. ja staram się nie robić postanowień, bo ich nie dotrzymuję, ale zrobiłam kilka robótkowych. tutaj o nich napisałam: http://www.ravelry.com/discuss/hadas-little-corner/2410175/1-25
    Podobnie jak Ty, chciałabym więcej czytać. Niestety zaniedbałam ostatnio czytanie i muszę wrócić do starych dobrych nawyków.
    pozdrawiam cieplutko
    Hania

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam podobne postanowienia do Twoich, tylko pierwsze brzmi: więcej szyć:)
    No i czwarte, które jest walką z wiatrakami: odgracić się, posprzątać i to utrzymać:)
    Owocnego 2013!

    OdpowiedzUsuń
  14. Makneto! Ja przez wiele lat jednocześnie robiłam na drutach i czytałam, ponieważ to moje 2 pasje i jak robiłam jedno to myślałam,że marnuję czas bo nie robie drugiego. Teraz trochę wzrok mi już nie pozwala ale jak się już opanuje tą sztukę to sie okazuje to całkiem proste. Tylko ważne jest by się książka dobrze rozkładała. Pozdrawiam z Suwałk :) Grażyna (gracha)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!