I znowu minęły dwa tygodnie. Jak to się mówi, minęły "jak z bicza strzelił". Tak w ogóle, to ten rok zaczął się z przytupem, a nawet można rzecz z wstrząsami zapowiadającymi poważne trzęsienie ziemi. To w pracy. Ale jak wiadomo, praca wpływa na życie człowieka, szczególnie takiego, który nie może po prostu przejść nad czymś obojętnie i musi wleźć w sam środek zamieszania.
To jeden aspekt mojego życia. Ale drugi, znacznie poważniejszy, to egzaminy mojej córki. Ostatnio pisałam, że Judyta w czwartek klasie rozpoczęła edukację domowo i w styczniu w ciągu dwóch tygodni musiała zdać egzaminy z 5 głównych przedmiotów, czyli z polskiego, przyrody, historii, angielskiego i matematyki. I szczerze Wam napiszę, że jestem pod wrażeniem, że moja córka dała radę w ciągu dwóch tygodni zdać takie poważne egzaminy i to dość dobrze. I teraz już wiem, że mogę jej przykręcić śrubę jeszcze bardziej ;-) , bo stać ja na wiele.
Od soboty mamy zasłużone ferie, z których obie bardzo się cieszymy. Możemy
sobie wrzucić na luz i robić to co kochamy najbardziej.
A ja ostatnio pokochałam plastunki. I stąd moja lektura i robótka. W rysowaniu czy malowaniu ogrom pracy przede mną, ale postanowiłam się tym nie przejmować. Pognałam mojego wewnętrznego krytyka w cholerę i działam. Większa szansa jest, że się czegoś nauczę rysując, malując i pokazując swoje próby niż jeśli będę unikała tego co trudne i słuchała głosu, który cały czas mówi: "Jesteś do niczego, jesteś za stara, by nauczyć się rysować, jak można nie umieć takich prostych rzeczy, nigdy nie osiągniesz poziomu profesjonalnych artystów". Wszystko to pewnie prawda, ale co z tego. Całe życie słuchałam tego głosu, a teraz mam po prostu dość.
Moje nowe motto życiowe brzmi:
"Maluję, bo kocham. Kocham, bo maluję."
Nie martwcie się, nie będę tutaj umieszczać wszystkich swoich prac, jeśli ktoś jest zainteresowany moją nauką rysowania to może podglądać mnie na instagramie https://www.instagram.com/makneta_workshop/
A teraz już zapraszam Was na
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz!