Oj, ojjjjj...No to Ty również trzymaj się:)
Jeśli musisz, to zamknij, odpocznij... a za jakiś czas może jednak wrócisz? Życzę Ci wszystkiego dobrego.Anka
Mam nadzieję że tylko na urlop.pozdrawiam
Alez czemu to robisz przemyśl to jeszcze lubię tu do ciebie zaglądać ,wróć do nas naprawdę dużo dla nas robisz -jesteś nam potrzebna a my wdzięczni ogromnie za twoja prace dla nas
Ty też trzymaj się cieplutko. Buziaki i ściskam mocno.Agnieszka
napisałam rano komentarz i zniknął?Dlaczego znikasz? czy to tylko urlop?
Skąd takie drastyczne posunięcie?:)Pozdrawiam, Marlena
No co ty? :( Czemu tak? Mimo wszystko - trzymajcie się również!
Nie znikaj. Pozdrawiam
Ja też mam nadzieję, że to tylko urlop. Pozdrawiam i życzę dużo dobrego.
Serdecznie dziękuję za komentarz!
Oj, ojjjjj...
OdpowiedzUsuńNo to Ty również trzymaj się:)
Jeśli musisz, to zamknij, odpocznij... a za jakiś czas może jednak wrócisz?
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wszystkiego dobrego.
Anka
Mam nadzieję że tylko na urlop.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Alez czemu to robisz przemyśl to jeszcze lubię tu do ciebie zaglądać ,wróć do nas naprawdę dużo dla nas robisz -jesteś nam potrzebna a my wdzięczni ogromnie za twoja prace dla nas
OdpowiedzUsuńTy też trzymaj się cieplutko. Buziaki i ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńAgnieszka
napisałam rano komentarz i zniknął?
OdpowiedzUsuńDlaczego znikasz? czy to tylko urlop?
Skąd takie drastyczne posunięcie?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
No co ty? :( Czemu tak?
OdpowiedzUsuńMimo wszystko - trzymajcie się również!
Nie znikaj. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też mam nadzieję, że to tylko urlop. Pozdrawiam i życzę dużo dobrego.
OdpowiedzUsuń